Stres

Za pewne wiesz, że stres nie jest Twoim sprzymierzeńcem. Być może jednak nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że jego występowanie (które jest przecież zrozumiałe w bólu przewlekłym), może potęgować natężenie bólu. Co za tym idzie, uwolnienie się od stresu i jego symptomów może pomóc Ci lepiej radzić sobie z bólem, a może nawet pozbyć się go. Dlaczego? Specjaliści nie są do końca przekonani, na czym polega związek bólu ze stresem. Dość oczywisty jest jednak fakt, że stres jest przyczyną wzmożonego napięcia mięśniowego, które z kolei sprzyja występowaniu bólów (zwłaszcza bólów pleców i kręgosłupa oraz napięciowych bólów głowy). Organizm, który poddany jest zarówno oddziaływaniu stresorów, jak i czynników bólowych, z czasem ulega przemęczeniu, nie jest w stanie podołać tak dużym wymaganiom. Musi wybrać czy eliminować stres czy trwający już od dawna ból i w rezultacie próbuje podołać pilniejszej potrzebie czyli stresowi. Brak zasobów do walki z bólem, powoduje wzrost jego intensywności.

Stres jest reakcją, której zadaniem (zresztą niezwykle adaptacyjnym) jest informowanie o zagrożeniach. Przygotowuje on nas do reakcji walki lub ucieczki. Za sprawą stresu odczuwany ból może być interpretowany jako niebezpieczeństwo. Ból i stres bywają w połączeniu bardzo niebezpieczne, gdyż zwiększają ryzyko wystąpienia chorób psychicznych, głównie depresji. Te dwa zjawiska tworzą błędne koło, które będzie się kręcić, dopóki sam go nie zatrzymasz.

Stres pojawia się wtedy, kiedy wymagania środowiska przekraczają Twoje zasoby fizyczne lub psychiczne. Na przykład wówczas, kiedy powinieneś zrobić porządek w mieszkaniu (wymaganie), ale bardzo bolą Cię plecy i utrudnia Ci to pochylanie (zasoby). Powoduje to stres i często rezygnację z wykonywania czynności. Jednak zamiast unikać wszelkiej aktywności, zwolnij tempo i nagradzaj siebie za wykonane obowiązki. Po każdej dokończonej czynności, pozwól sobie na chwilę odpoczynku i przyjemności. Będziesz zadowolony nie tylko z porządku, ale również z samego siebie. Nie będziesz mógł powiedzieć, że nic Ci nie wychodzi.

Wybitny psycholog William James uważał, że „Najlepszą bronią przeciwko stresowi jest umiejętność wybrania jednej myśli ponad inną”. Dlaczego tak właśnie jest? Dlatego, że negatywne myśli związane z bólem mogą generować stres. Być może zdarza Ci się myśleć „Nigdy nie przestanie mnie boleć. Jestem skazany na cierpienie do końca życia.” lub „Przez ból nic mi nie wychodzi, jestem do niczego.”. Tego rodzaju myślenie nie służy żadnemu celowi. Chyba, że chcesz, aby Twój poziom stresu i nasilenia bólu były wysokie, w co szczerze wątpimy. W dużej mierze to od Ciebie zależy, jak ból będzie wpływał na Twoje życie i czy uda Ci się od niego uwolnić. Jeśli tak będzie, to może być jedna z rzeczy, która wychodzi Ci dobrze, a ponadto przekonasz się, że ból nie jest Ci przeznaczony na zawsze.

PAMIĘTAJ! Twoje negatywne przekonania mogą działać jak samospełniająca się przepowiednia. Jeśli oczekujesz, że dany dzień będzie beznadziejny i nic z tym nie zrobisz, to zapewne taki właśnie będzie.

Jeśli chcesz zastąpić niezdrowe myślenie, myśleniem racjonalnym, noś ze sobą zawsze kartkę i długopis. Zapisuj swoje automatyczne myśli dotyczące bólu. Pomoże Ci to lepiej je poznać i nauczyć się je kontrolować. Przede wszystkim na początku dowiesz się jaka najczęściej jest ich treść, czego dotyczy, czy dostrzegasz problemy z nimi związane. Gdy patrzysz na te myśli z perspektywy czasu, być może sam dostrzegasz, że są przesadzone, nazbyt negatywne. Za każdym razem, gdy zapiszesz jakąś myśl, wymyśl alternatywną, bardziej adaptacyjną, która może ją zastąpić. Możesz wygrać walkę z bólem, ale najpierw musisz wygrać bitwę z własnymi myślami.

Jak zatem radzić sobie ze stresem? Są dwie podstawowe metody działania. Pierwsza z nich to unikać stresów, a druga to nauczyć się, jak sobie z nimi radzić. Warto wykorzystywać obie, gdyż na pewno w Twoim życiu będzie wiele sytuacji, w których stres będzie niemożliwy do uniknięcia. Każdy z nas ma pewne, po części wrodzone, a po części nabyte style radzenia sobie, co oznacza, że ma tendencje do stosowania jednych strategii i unikania innych. Może się okazać, że będziesz musiał zastąpić te wcześniej używane takimi, które są bardziej pomocne.

Relaksacja jest idealną metodą, zapobiegającą występowaniu negatywnych skutków stresu. Można ją zastosować w każdej sytuacji, bez konieczności unikania stresorów. Jeśli jesteś zestresowany publicznym wystąpieniem, być może wystarczy, jeśli rozluźnisz mięśnie, a całe napięcie zniknie. Zachęcamy Cię również do ćwiczeń fizycznych, które poprawiają nastrój i pozwalają się odprężyć.

PAMIĘTAJ! Nie pozwól, żeby „zjadł Cię stres”. Potrafisz sobie z nim poradzić, jeśli tylko zechcesz.